Gra Arkadiusza33

Mariusz97

Obudziłeś się o 9:30.
Mama woła cię na śniadanie.

Arkadiusz33

Poszedłem do kuchni i bardzo się cieszyłem bo miałem dzisiaj 10 urodziny.(mam mieć później 11 jak napisałem w zapisach.)

Mariusz97

Co chcesz synku na śniadanie?- pyta cie mam

///wcale nie pisze, że masz 10 lat///

Arkadiusz33

(Dobra zapomnijmy xD)
-Chce omlet ze szczypiorkiem.

Mariusz97

Mama smaży ci omlet.
Pika, pika, pikachu.
Dzwoni twój telefon.

Arkadiusz33

Idę go odebrać i mówię -Słucham!.

Sneasel

Na proźbę Arkadiusza przenoszę grę do mnie.

- Przykreo mi ale nie ma już startera dla ciebie. Przepraszam. Przyjdź za rok.

Arkadiusz33

Cały ten rok leże w łóżku.

Sneasel

Mama po 10 minutach wyciąga Cie na spacer. Oznajmia że jeżeli nie ruszysz się z łużka NIGDY, PRZENIGDY nie dostaniesz pokemona, bo ona na to nie pozwoli.

Arkadiusz33

Ubieram się z nią i idę do labolatorium z nią by zobaczyć czy to prawda.

Sneasel

Okazało sie że to prawda. Twojego wymarzonego poka zabrał Conway, twór rywal. Gdy idziesz do domu, napotykasz dzikiego Gible.

Arkadiusz33

-Cześć mały nie chcesz do mnie dołączyć?(mam jakiś ekwipunek??)

Sneasel

- Gible, Gible, Giblle!!! - zaczął sie wydzierac, skinął łebkiem i wskoczył Ci na głowę. Poszedłeś do domu.
- O masz już swojego pokemona! Słodki! Mówiłam żebyś poszeł się przejść? Spakuj się. - powiedziała Ci mama

Arkadiusz33

Pakuje rzeczy i sprawdzam co niektóre z nich.

Sneasel

Mama Cię woła. To cos ważnego.

Arkadiusz33

Pobiegłem tam i ze skanowałem Gible tak zwanym dexem.

Sneasel

Nie masz dexa.
- synku, proszę, To moja pierwsza wstążka. Niech przynosi Ci szczęście. Powodzenia w podróży

Arkadiusz33

-Dobrze-po czym wychodzę i biegnę do labolatorium po ekwipunek.

Sneasel

Profesor był zły. Dał Ci 5000$, Dexa, 6 pokeballi i się pożegnał

Arkadiusz33

Skanuje Gible dexem,a następnie łapie go do balki.

Sneasel

Gible
płeć: wybierz sobie
lvl:5
ataki: Tackle, Sand-attack

Arkadiusz33

Szczęśliwy wypuściłem Squirtle i Gible by pomogli mi szukac pokemonów.

Sneasel

Nic nie widzisz. Zaczyna sie ściemniać. Gible mówi, że trzeba by gdzieś przenocować.

Arkadiusz33

Kłade się pod najbliszym drzewkiem patrze czy nie ma żadnych pokemonów i moje chowam do balek(balka Squirtla była w adopcji odrazu.)

Sneasel

Gible mówi, że nie chce do pokeballa. Jest tam ciemno i śmierdzi XD

Arkadiusz33

-Dobrze a więc nie chcesz wogóle być w pokeballu?
////Dostałem 6 ten 1 miał być dla Gible więc se go dodam.\\\

Sneasel

Gible pokiwał łebkiem i sie do ciebie przytulił.

Arkadiusz33

Gdy się wyspałem szukałem pokemonów.

Sneasel

Nic nie znalazłeś

Arkadiusz33

Szukałem dalej aż w końcu coś znajdę.

Sneasel

Znalazłeś malutką Skitty

Arkadiusz33

Skanuje ją dexem i pytam się czy nie chce się przyłączyć.

Sneasel

Skitty
lvl: 6
ataki:Growl, Tackle, Tail Whip
Skitty zgodziła się, pod warunkiem, że będziesz jej dawał zółte berry, bo tylko takie je.

Arkadiusz33

Dobrze rzucam pokeballa a potem szukam tych owoców.

Sneasel

Znalazłeś drzewo pełne żółtych berry. Gible rzuca sie na nie i je jak oszalały. Bardzo mu smakują. Proponuje, żebys wypuścił Skitty

Arkadiusz33

Wypuszczam Skitty i zrywam 15 tych owoców.Szukam czy niem kręcą się tu żadne pokemony.

Sneasel

Skitty zjadła część i była w bojowym nastawieniu. Chciała trenować.

Arkadiusz33

-Dobrze teraz potrenujemy na tym drzewie.Gible użyj serie Tackle,Skitta serie Tackle,Squirtle użyj Water Gun a potem Tackle!

Sneasel

Wszystko wyszło nieźle. ///Lvl dla Squirtla///

Arkadiusz33

-Dobrze to teraz po szukajmy jakiś przyjaciół!