Gra Mariusz97

Sneasel

//ona//
Shinx podziekował za pomoc. Nie mógł chpodzić. Zobaczyłeś w oddali jakąś postać.

Mariusz97

Niepewnie powiedziałem- Wychodź z tam tąd.

Sneasel

- co? - zdziwił się chłopak w twoim wieku. - Dlaczego? Znamy się?

Mariusz97

Uff-sapnąłem.
myślałem, że chcesz mi ukraść poka.

Sneasel

- No co ty! Jestem Mike. - przedstwił się - A ty?

Mariusz97

Jestem Mariusz, a to to moje dwa Shinxy.

Sneasel

- Śliczne. Ale powinieneś tego z chorą łapką zanieść do PC

Mariusz97

Chciałem skorzystać teraz z mapy, by tam dojść.
A ty mnie przestraszyłeś.

Sneasel

- Nie jestem straszny, wyluzuj. Jak chcesz pójdę z tobą. - oświadczył

Mariusz97

Wiem, ale wiesz jak to wyglądało, prawda?
A teraz cho za mną do centrum.

Sneasel

- Dobra. To chodźmy. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie - wskazał na Shinxa

Mariusz97

Za mną- mówię do niego i biorę Shinxa na ręce.

Sneasel

Po godzinie zobaczyliście Pc, a Shinx zemdlał, miał gorączkę.

Mariusz97

Wbiegam do Centrum i błagam o pomoc dla Shinx.

Sneasel

Siostra Joy bierze od ciebie Shinxa i krzyczy, że nie powinieneś tak męczyć pokemona. Potem zauważyłeś, że cos świeci ci w kieszeni.

Mariusz97

wyjmuję to i pokazuję.

Sneasel

To twoje jajko! Zaczęło jeszcze bardziej świecić, a potem wykluł się z niego śliczny Murkrow.

Mariusz97

ale ładny- powiedziałem

Sneasel

- Murkow! Mur! - powiedział malutki ptak

Mariusz97

pokeball-krzyczę i dotykam ni Murkowa.

Sneasel

DING! Złapany!