www.lucariogame.fora.pl :: PBF pokemon
Forum www.lucariogame.fora.pl Strona Główna
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Gra ichiro
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lucariogame.fora.pl Strona Główna -> Gry / MG Sneasel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:29, 27 Kwi 2010
Jesteś w laboratorium profesora Elma. Średnio jest zadowolony z twojej obecności - a przynajmniej takie sprawia wrażenie. Mówi że zaraz wróci, po czym wychodzi. Wraca po kilku minutach z czymś żółtym i płonącym na rękach. Ostrożnie ci go podaje. Pokemon patrzy się na ciebie ufnie swoimi dużymi, słodkimi oczami. Ma nadzieję, że profesor wie co robi oddając go w twoje ręce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:46, 27 Kwi 2010
- Hej mały - powiedziałam obojętnym tonem do pokemona, mierząc go wzrokiem i biorąc na ręce
-Ma pan coś jeszcze dla mnie ? -zapytałam patrząc na profesora białymi oczami
-Nie wiedziałam, że jestem aż tak popularna.- wtrąciłam i zaśmiałam się widząc minę psorka
-Pokedex i te sprawy - przypomniałam mu co powinnam jeszcze od niego dostać
-Tak właśnie reagują na mnie ludzie - wyszeptałam do pokemona nadal patrząc na mężczyznę i czekając na jego reakcję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:48, 27 Kwi 2010
- Popularna? Wczoraj była u mnie twoja matka i wszystko mi o tobie powiedziała - powiedział profesor już nieźle poirytowany. Następnie podał ci pokedex, 6 pokeballi i mapę regionu. Potem powiedział, że zaraz przyjdzie twój rówieśnik, więc lepiej gdybyś już się stąd zabrała, jego głos nie był przyjacielski, co nawiasem mówiąc nie było u niego normalne - zwykle był przyjaźnie nastawiony do ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:35, 29 Kwi 2010
- Rozmawiał pan z moją mamą? No to z panem naprawdę jest źle, ona nie żyje - powiedziałam obojętnym tonem bez grama emocji
- Malutki, a teraz cię zeskanujemy- po tych słowach skierowałam pokedex na małego pokemona na moich rękach, rzuciłAm przelotnym spojrzeniem na pomieszczenie, a następnie z niego wyszłam czekając na wynik skanowania oparłam się plecami o budynek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:02, 30 Kwi 2010
//Oj.. przepraszam, zapomniałam ^^///
Cyndaquil F
lvl :5
Cyndaquil spojrzał na ciebie i wytrącił ci pokedex z ręki. Chyba nie podobało mu się skanowanie go. Zrobił minę obrażonego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:22, 30 Kwi 2010
-Już wiem czemu akurat ciebie dostałam.. - powiedziałam unosząc jeden z kącików ust w dziwnym i lekko wrednym uśmiechu
-Mamy takie same charakterki - zaśmiałam się, wszystko co było mi nie potrzebne schowałam do torby,odepchnęłam się plecami od ściany budynku i wolno ruszyłam w swoją drogę
- Idziemy szukać jakiegoś rywala, ale przed walką musimy dokończyć skan - powiedziałam, nadal trzymając pokemona na rękach, nie rozglądałam się wolno szłam przed siebie
- Cynda....chyba będę musiała coś ci dać, a mianowicie everstone... co ty na to ? -zapytałam niepewnie patrząc na stworka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:33, 30 Kwi 2010
Cynda zeskoczył ci z rąk i przechylił główkę, co znaczyło: Dlaczego? Czekając na odpowiedź drapał się za łbem. W jego dużych, nieufnych oczach malował się niepokój. Nie był pewny, czy chce usłyszeć co to za ustrojstwo, ani co chcesz mu tym zrobić. "Najeżył się" - na jego plecach pojawił się płomień, który zdradzał jego uczucia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:41, 30 Kwi 2010
Kucnęłam przed pokemonem
- Oto everstone - szukałam w torbie kamienia, kiedy go znalazłam pokazałam go, ale nie zbliżyłam do pokemona
- Dzięki niemu nigdy się nie zmienisz i szybciej nąc w jego oczka
- Jeśli nie chcesz to nie... -powiedziałam pod nosem
- Ale jako Thyplosion na niewiele mi się przydasz - wstałam i czekałam co powie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:45, 30 Kwi 2010
Cynndaquil machał rękami, piszczał - ogólnie próbował coś ci przekazać. Znaczyło to, że chciałby wyewoluować w Quilawę i zostać na tym poziomie ewolucyjnym i co ty na to. Widać było, że powolutku, krok za krokiem coraz bardziej sobie ufacie. Miałaś rację - mieliście prawie takie same charaktery. Cynda miał nadzieję, że zaakceptujesz jej decyzję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:55, 30 Kwi 2010
-Dobrze, ale postaraj się ewolułować jak najpóźniej - powiedziałam do pokemona, schowałam kamień i wyciągnęłam do niego ręce
-Chyba nie chcesz łazić, nóżki cię zaczną boleć i takie tam -próbowałam przekonać pokemona
- Tak więc ruszamy- powiedziałam, ale nadal czekałam na to co zrobi stworek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:14, 30 Kwi 2010
//Piszę się : Ewoluować ;]//
Na wieść, że może ewoluować pojawił się na jego twarzy cień uśmiechu, ponieważ Cynda zawsze chciał ewolnąc w Quilawę - to było jego najskrytsze marzenie. Nikomu tego nie powiedział - jego pokemonowi przyjaciele chcieli ewoluować "do końca", a poza tym Cynda nie lubił się zwierzać.
Gdy usłyszał, że "Chyba nie chcesz łazić, nóżki cię zaczną boleć" prychnął i ten lekki uśmiech spełzł z jego twarzy. Nie chciał być traktowany jak dzidziuś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:27, 30 Kwi 2010
///oj tam szczegół///

-Nie to nie. Tak więc idziemy - powiedziałam i ruszyłam w stronę lasu, zerkałam raz na jakiś czas na pokemona, a kiedy na niego nie patrzyłam szukałam wzrokiem jakichś innych stworków do walki treningowej
-Sama sobie wybierzesz rywala czy mam ci pomóc? -zapytałam idą wolno żeby pokemon mógł dorównać mi kroku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:35, 30 Kwi 2010
// Wiem, ale tak na przyszłość ;]//
Na początku pokemon cię ignorował. Potem zaszył się w krzakach. Czekałaś na niego chwilę. Nagle wyrzuciło go z krzaków. To... Sneasel! Atakował jak szalony pazurami, a Cynda robił średnio skuteczne uniki. Czekał na pomoc - komendę co ma robić. Sneasel był silny. Jego ostre pazury lśniły w słońcu. Był piękny - to pewne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:53, 30 Kwi 2010
zeskanowałam oba pokemony, na moje i nie tylko moje szczęście znałam początkowe ataki Cyndaquila
-Cynda użyj tackle, żeby odepchnąć rywala ,a następnie smockescreen, później wskocz na tamtą gałąź i czekaj aż rywal się pokaże i tackle z całej siły ...dawaj mała !!-zawołałąm do pokemona trzymając pokedex na odpowiedniej wysokości


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:00, 30 Kwi 2010
- Sneasel, Lodowy Promień! - usłyszałaś z oddali
Sneasel oberwał od ataków Cyndy, ale nie zrobiło to na nim większego wrażenia. Uderzył Lodowym Promieniem i zamroził Cyndaquila, lecz po zamrożeniu już nie atakował.
- Dlaczego ty i twój Cyndaquil bez powodu atakujecie nas? - usłyszałaś ten sam głos co wcześniej, lecz tym razem widziałaś już zarys postaci trenera pokemona-łasicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:11, 30 Kwi 2010
-My atakuje was?! Chyba śnisz !! - krzyknęłam i podbiegłam do mojego pokemona, zaczęłam delikatnie pocierać pokemona aby rozmrozić lód na jego ciele
- Ej Cynda nic ci nie jest ? -zapytałam
- Z tego co wiem to moja Cynda wyleciała z krzaków i to twój pokemon ja atakował a nie na odwrót - buknęłąm wracając do tematu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:16, 30 Kwi 2010
- Nie, ona zaatakowała Sneasela, a on jej oddał. Nie pozwolimy sobie na błędy. - powiedział wyłaniając się z krzaków.
Chłopak był wysoki, widać było, że miał już niewielkie doświadczenie - nie był początkujący, był bardzo zżyty ze Sneaselem. Za nim wyłonił się jego drugi pokemon - Ursaring. Potem chłopak przedstawił się - miał na imię Shini - i zaproponował walkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:37, 30 Kwi 2010
-A czy ja pytałam jak masz na imię ? -zapytała wrednie
- Czy mój pokemon wygląda na zdolnego do walki? Nie wiem czy zauważyłeś jakaś wielka łasica ją zaatakowała -zasyczałam nadal próbując odmrozić pokemona, aż do czasu kiedy ręce mi zmarzły
-Cynda zapal ten ogień na swoim grzbiecie a nie !!-krzyknęłam ze złością do pokemona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:40, 30 Kwi 2010
Trener zaczął się pokładać ze śmiechu.
- Wielka łasica, słyszałeś Sneasel? Chodź idziemy, nie ma tu z kim gadać - powiedział i ruszył tam skąd przybył - Łasica i wielki niedźwiedź ruszyli za nim. Sneasel pokazał język Cyndzie, zadowolony z siebie. Przed tobą wyrósł dziki Aipom. Cynda był wściekły na ciebie - strasznie chciał walczyć ze Sneaselem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:49, 30 Kwi 2010
- Chcesz z nim walczyć ? Jeśli tak to biegnij jeszcze powinniśmy ich dogonić-zawołałam i pobiegłam za chłopakiem i jego pokemonami jednocześnie ignorując dzikiego pokemona
-Kiedy ich dogonimy zaatakuj bez ostrzeżenia tackle z całych sił - powiedziałam patrząc na pokemona i uśmiechnęłam się ładnie do niej
-A ja jestem Hito -zawołałam kiedy ich dogoniłyśmy i uśmiechnęłam się wrednie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:52, 30 Kwi 2010
- Miło mi - powiedział z ironią.
Tymczasem Cynda uderzył Tackle. Sneasel dzielnie przyjął cios.
- Sneasel, Zamieć! - rozkazał Shini
Sneasel użył potężnego ataku zwanego Zamiecią i trafił prosto w Cyndę, który oberwał i upadł. Natychmiast się podniósł. Gniewnie warczał.
S=90%
C=85%


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:07, 30 Kwi 2010
- A mi nie ! -zawołałam( no dobra może i to nie była prawda, ale od zawsze dobrze kłamałam)
-Całkiem intrygujący gość - pomyślałam
-Cynda wykorzystaj swoją złość i ponownie tackle!!-zawołałam patrząc dokładnie na każdy ruch mojego pokemona
- Później leer i znowu tackle !! - dopowiedziałam po chwili


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:44, 30 Kwi 2010
Sneasel robił idealne uniki, ale w końcu oberwał. Potem Lodowym Promieniem zamroził Cyndę i uderzył Drapaniem w bryłę lodu z Cyndą. Był juz lekko zmęczony. Trener był zadowolony ze swojej łasicy.
- Dobra, Sneasel kończymy tę zabawę, idziemy! - powiedział trener widząc wstającego Cyndaquila, na którym były resztki lodu. Sneasel też miał kilka ran.
S=50%
C=45%


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:56, 30 Kwi 2010
- Nie waż się odejść -krzyknęłam wściekle
- Nie lubie przegrywać! Cynda podnieś temperaturę swojego ciała, zapal ten ogień na grzbiecie, żeby rozmrozić lód, a następnie tackle z całej siły!!-rozkazałam zaciskając ręce w pięści
- Cynda zapędź Sneasle w kozi róg, żeby to zrobić używaj tackle praktycznie bez przerwy na tamto drzewo, kiedy uderzy o nie plecami najsilniejsze tackle jakie umiesz !! chyba nie dasz się od tak obrażać ?! - krzyknęłam do Cyndy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:36, 01 Maj 2010
Sneasel użył Drapania i lód się rozkruszył, potem Cynda wykonał serię Tackle, a poobijany Sneasel odpowiedział Zamiecią. Trener pokręcił z politowaniem głową.
- Sneasel, Taniec Mieczy!
Na łapach Sneasela pojawiły się różowe "miecze". Jego specjalny atak wzrósł.
S=30%
C=35%


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:43, 01 Maj 2010
-Cynda uważaj na jego pazury - krzyknęłam widząc co robi Sneasel
- mam pomysł !! -krzyknęłam
- weź rozbieg podskocz zacznij się obracać i zapal ogień na swoim grzbiecie, a następnie tackle! - dopowiedziałam po chwili
- Jeśli to nie zadział to seria tackle!! -powiedziałam trochę ciszej
-Cynda nie daj się tak łatwo powalić - syknęłam pod nosem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:02, 01 Maj 2010
Cyndaquil radził sobie coraz gorzej. Pierwsze ataki trafiły, ale następne już nie. Sneasel wykonał "skrzyżowanie" swoich mieczy i z jego pyszczka wydobyła się kolejna Zamieć. Na twarzy Sneasela widać było kropelkę potu. Cynda ledwo stał, Sneasel ciężko oddychał. Dla trenera łasicy było jasne, że jego pokemon wygra. Cynda chyba zaczynał wątpić w swoje możliwości.
- Ostatni atak, czy już się wycofujesz? - kpił trener
Oba pokemony po 7%.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:10, 01 Maj 2010
-Cynda ? Dasz rade ? Jeśli trafisz to wygramy - powiedziałam do pokemona z nutą nadziei w głosie
- Hehe-zaśmiałam się z ogromną pewnością siebie
- Cynda zacznij biegać w kółeczko! tak wiem nie masz siły, ale dasz radę a następnie smockescreen prosto w rywala i wykończ go tackle z całej siły !!- krzyknęłam
-a co jeśli się nie uda? -zapytałam w myślach i popatrzyłam na zmasakrowanego pokemona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:19, 01 Maj 2010
Cynda dał sygnał, że nie chce dalej walczyć. Widać było, że nie ma siły - oba pokemony były na tyle wyczerpane, że najrozsądniej byłoby przerwać walkę, lecz Cynda czekał co ty na to powiesz.
- No więc? Przerwanie teraz walki będzie najrozsądniejsze. Uznajmy, że był remis - powiedział Shini z nuta ironii w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:24, 01 Maj 2010
-Cynda wiesz, że byś to wygrała ? -zapytałam pokemona nie ukrywając złości
- ja uszanowałam twoją decyzję o przemianie, a ty masz mnie gdzieś - powiedziałam lekko zdenerwowana
-Mam gdzieś twój remis - syknęłam mierząc chłopaka białymi oczami
- Obiecuję ci że kiedyś wygramy, ale wtedy użyje silniejszego i bardziej posłusznego pokemona -syknęłam zerkając na Cyndę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:39, 01 Maj 2010
- Stoi - powiedział i szepnął coś do ucha swojemu Sneaselowi.
Obaj zaczęli się śmiać. Ursaring zniecierpliwiony, przypomniał sobie, że on tu także jest, więc Shini i jego pokemony odeszli na północ. Cynda wyglądała na obrażoną. Nie mogła pojąć o co się jej czepiasz. Patrzyła pytająco na ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:42, 01 Maj 2010
Zignorowałam ją, wyciągnęłam z torby jej pokeball i skierowałam na Cynde
- Idioci - podsumowałam zachowanie chłopaka i jego pokemonów i ruszyłam w dalszą drogę. W między czasie schowałam pokeballa mojego pupila do torbi, idąc wolno, swoim tempem rozglądałam się za jakimiś pokemonami wartymi mojej uwagi(a że byłam wybredna to zupełnie inna historia)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:50, 02 Maj 2010
Cynda wściekły sam wyszedł z pokeballa i zrobił coś, czego w życiu byś się po nim nie spodziewała. Wykonał wysoki skok i uderzył pełnym mocy ognistym atakiem w ciebie... Poznałaś ten atak - był to... Flamethrower! Zaraz potem zawrócił i uderzył w drzewo, które się przewróciło i stanęło w płomieniach. Przez ciało Cyndy przechodziła nienawiść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:02, 02 Maj 2010
-Ała! - krzyknęłam wściekle
- I co teraz ci lepiej ?! - zapytałam wściekle, patrząc na poczynania mojego pokemona
-Ale przynajmniej nauczyłaś się nowego ataku - uniosłam kącik ust w dziwnym uśmiechu
-A teraz idziemy, musisz z kimś zawalczyć i tym razem masz wygrać -powiedziałam do niej lekko zła z ostatniej porażki
-Musimy znaleźć nowego towarzysza - wyszeptałam pod nosem, ale tak żeby Cynda usłyszała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:11, 02 Maj 2010
Cynda była z siebie dumna. Teraz była zadowolona - pokazała ci, że nie jest taka beznadziejna, za jaką ją uważasz. Cieszyła się, że nauczyła się czegoś nowego - to ją na pewno przybliży do ewolucji. Chciała walczyć - nie pamiętała już obrażeń doznanych w walce ze Sneaselem. Nie chciała się przyznać do tego - nawet przed samą sobą - ale podziwiała tą łasicę, za wiele mocnych ataków takich jak Zamieć czy Lodowy Promień.
- Też się nauczę silnych, ognistych ataków - myślała. Szła w milczeniu za tobą rozważając dla niej przegraną walkę, uważała, że Sneasel był silniejszy, chociaż był remis. Dla niej to była bolesna porażka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:37, 02 Maj 2010
-Chodź tu - zatrzymałam się i wyciągnęłam do niej ręce
-Strasznie się wleczesz - powiedziałam wrednie i wzięłam Cyndę na ręce bez żadnego ale
-Rozglądaj się za jakimś rywalem, albo nowym towarzyszem...mam na myśli jakieś pokemony - dopowiedziałam żeby dokładnie zrozumiała co mam na myśli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:45, 02 Maj 2010
//Zapomniałam : +2lvl dla Cyndaqila///
Cynda była zmęczona. Po długich i nużących poszukiwaniach czegoś ciekawego na waszej drodze pojawiło się małe stadko pokemonów: Riolu trenujący Metalowy Pazur na drzewie, słodką Eeevee śpiącą na kamieniu, parę tulących się do siebie pokemonów: Weavile'a i Umbreon oraz Raichu i Pikachu walczących zaciekle o jabłko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:56, 02 Maj 2010
-Eee ... -zacięło mnie
- Jak myślisz czy te pokemony mają trenera?- zapytała Cyndę i wolno, z nią na rękach, zaczęła się zbliżać do pokemonów. Rozglądnęłam w poszukiwaniu trenera tych potworków...o ile taki jest
-Idź do nich, nie bój się - powiedziałam i postawiłam stworka na ziemi, klepnęłam pokemona w mały tyłeczek
-Dawaj dawaj - próbowałam jej jakoś dodać otuchy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sneasel
Administrator
Administrator



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z veilston
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:12, 02 Maj 2010
Pokemony były dzikie - ale dosyć pokojowo nastawione. Cynda za daleko się nie ruszył, ponieważ w waszym kierunku nadchodził Weavile i Umbreon. Po chwili znaleźli się naprzeciw was. Weavile uśmiechnął się pokojowo i wystawił do ciebie rękę w geście zgody. Cynda powiedziała, że chyba ma w tym jakiś cel. Umbreon przyglądała ci się nieufnie, nie popierała tego co robił jej chłopak. Weavile był około 15 centymetrów niższy od ciebie - był dosyć sporym okazem, jak na swój gatunek. Czekał, aż uściśniesz mu łapę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ichiro
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:21, 02 Maj 2010
- Twojej dziewczynie się to nie podoba - powiedziałam, ale nie zmieniło to faktu, że uścisnęłam jego łapę
- A teraz, słucham. Co chcesz? - zapytałam patrząc na pokemona z góry, przykucnęłam lekko żeby popatrzeć stworkowi w oczy
- Musiałeś mieć w tym jakiś swój cel...- stwierdziłam. Podeszłam bliżej zasłaniając Cyndę swoim ciałem.. nigdy nie wiadomo co się stanie. Czekałąm na dalszy rozwój akcji nadal patrząc na Weavila lekko nie ufnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lucariogame.fora.pl Strona Główna -> Gry / MG Sneasel Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Template Boogie by Soso
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin