Gra Iron man - Ja jako pokemon!

olamik48

-Owszem...-Odpowiedziała.-Jestem tam.Wyjdź.Walczymy z Mew i jakimś dziwnym poke-legendą.-Dodała.

Iron Man

- Mew?! - zdziwiłem się i natychmiast wyskoczyłem z pokeballa.

olamik48

-Twojej trennerki tu nie ma-Powiedział(a) Mew.Mew po chwili pokonała wszytkich.

Iron Man

Stanąłem twardo na ziemi. Rozejrzałem się naokoło. Na wypadek byłem gotowy użyć jakiegoś ataku.

olamik48

Oni są słabi mają tylko level 100 albo 99.-Odezwała Się Mew i podeszła bliżej ciebie.

Iron Man

- I co w tym związku? - spytałem się jej.

olamik48

-Że z tobą nie będę miała problemów.-Odpowiedziała i zaczęła robić jakąś kulę.

Iron Man

- No nie... - mruknąłem i wzniosłem nię nieco w górę.
Zacząłem zbierać swoją energię, by zrobić efektowniejsze Barier.

olamik48

Twoja obrona bardzo mocno rosła.Niestety kiedy mew juz skończyła i cię walnęła starciłeś przytomnośc.

Iron Man

Próbuję ją jak najszybciej odzyskać.

olamik48

Kiedy się już ,,Obudziłeś'' Zobaczyłeś że trzymasz w swoich rękach kule energii.

Iron Man

- Co?! - zdziwiłem się.
Natychmiast się rozejrzałem czy Mew ciagle tu jest.

olamik48

Była przed tobą i dalej ładowała następnie kulę.Twoja była już gotowa.

Iron Man

Szybko rzucam tą kulę w Mew. Naspętnie szykuję się do kolejnej obrony Barier.

olamik48

Kiedy ją rzuciłeś było po zawodach.Mew zniknęła.

Iron Man

Odetchnąłem nieco. Ale mogła na przykład teleportować się i zaatakować mnie z innej strony. Rozejrzałem się wokoło czy nie ma tu kogoś prócz mnie.

olamik48

Nie było nikogo....Pusto cicho i w ogóle.

Iron Man

Uniosłem się w górę i rozejrzałem po okolicy dokładniej.

olamik48

To była jakaś pustynia.To było dziwne...Słyszałeś jakieś krzyki:
-Two!Two!

Iron Man

Starałem się dociec z której strony dochodziły te krzyki i natychmiast poleciałem w tamtym kierunku.

olamik48

Dochodziły za tobą.Ujrzałeś Sally!

Iron Man

Szybko lecę do niej.

olamik48

-Tu jesteś mały!-Powiedziała i cię przytuliła.

Iron Man

- Mały to ja chyba nie jestem - zażartowałem. - Co się działo? - spytałem się jej po chwili

olamik48

Byłeś w poke-ballu i jakiś różowy pokemon cię zabrał a jakiś shaymin i nasza shayminka używali jakiś kul by ją powsztrymać.-Opdowiedziała ci niepwnie.

Iron Man

- Ale juz chyba po wszystkim - powiedziałem. - A gdzie jesteśmy? - spytałem się jej niepewnie.

olamik48

-Na niewielkiej pustyni.-Odpowiedziała Sally i ruszyła przed siebie.-Szukaj wody.-Dodała po chwili.

Iron Man

- Dobrze - przytaknąłem.
Wzniosłem się wysoko w górę i zacząłem rozglądać się za wodą.

olamik48

Maluteńki strumyczek był kilka mil od was!

Iron Man

Poleciałem do Sally.
- Kilka mil od nas jest chyba strumyczek - powiedziałem.

olamik48

-To dobrze dzięki.-Odarła i pobiegła w tamtym kierunku.

Iron Man

Poleciałem za nią. Od czasu do czasu wznosiłem się trochę wyżej, żeby się rozejrzeć po okolicy. Tak z nudów.

olamik48

Kiedy już byliście na miejscu Sally myła ręcę i piła źródlaną wodę.
-No choć!-Powiedziała Sally chlapiąc cię dla żartów.

Iron Man

- Hej! - zaśmiałem się.
Ja też chlapnąłem ją mocno wodą.

olamik48

Była prawie cała mokra.
- He he!-Powiedziała i cię znowu chlapsnęła.Po chwili wyciągnęła dex i zaczęła skanować....KAMIEŃ!

Iron Man

Troszke mnie zastanowiło co skanuje. Może za tym kamieniem jest pokemon albo pokemon wygląda nieco jak kamień...

olamik48

-Zobacz ten pokemon to kamień!-Powiedziała do ciebie Sally i czekała na wyniki było już 67%

Iron Man

Czekałem aż się zeskanuje do końca.

olamik48

Było 100% Na ekranie wyskoczył ci jakiś poke-żółw.
-Śmieszny co?-Zapytała ci się Sally zamykając swój dex i łapiąc za Ball'a.

Iron Man

- Może torche... - popatrzyłem się jeszcze raz na ten poke-kamień.