Gra Iron man - Ja jako pokemon!

olamik48

Woda była bardzo duża i ten mały kawałek lądu by mógł być zatopiony.Nikogo tu nie było ale nagle usłyszałeś dzwięk.
-HHHrrrrHHHrrrr....-Coś warczało.To było bardzo podejrzane ponieważ w wokół ciebie latały 2 cienie.Głośno warczały ale nagle znikły.Były w wodzie.
-D...D....D....Ołącz do nas!-Krzyknął cień który się zamienił w znaną legendę- Shaymin.Drugi cień to nie była legenda.To był zangosse.

Iron Man

- Nie... - powiedizałem i poszedłem na drugi koniec tej wysepki.
Zastanawiałem się co teraz mam robić... Usiadłem na brzegu i patrzyłem się w niebo...

olamik48

Zauważyłaś spearow'a który do ciebie podleciał.
-Cześć co tu robisz?-Zapytał się ciebie.Nagle zangosse go zaatakował.Shaymin odleciał.

Iron Man

Nie wiedziałem o co tu chodzi więc się odsunąłem. W końcu użyłem swoich psychicznych zdolności, by unieść się w górę. Poleciałem na w jakąkolwiek stronę, byleby nie być na tej wysepce... Nie czułem się na niej dobrze. Wziąłem głęboki wdech. Może będę miał choć przez chwilę spokój...

olamik48

Przez jakąś 1 sekunde odprężyłeś się lecz nagle zauważyłeś shaymina który nurkuje.Nagle zaczoł się topić.Wyglądało to niezbyt fajnie.Było widać też masteczko na innej wyspie.Co teraz wybrać?-Przechodziły ci jakby takie myśli ale prze krótki czas...

Iron Man

Stanąłem w powietrzu... Po niedługim namyśle dałem nura do wody i próbowałem uratować Shaymina. Czyjeś życie jest jednak ważniejsze.
- Trzymaj się - powiedziałem, araczej przekazałem telepatycznie bo tak się porozumiałem.

olamik48

-Bulb.-Odezwał się pokemon.Shaymin był leciutki i go wyciągnąłeś.Nie wiedział co powiedzieć ale był czszęśliwy.Pokazał ci właśnie tamto miasto żebyś tam poleciał.
-Muszę tam dotrzeć a skrzydło i moje ciało jest mokre...-Dodał.

Iron Man

- Wyschniesz na brzegu - powiedziałem.
Poleciałem w kierunku tamtej wysepki, na której znajdowało się miasto. Jak tam dotarłem to położyłem Shaymina na ziemi.

olamik48

Dziękuje.Zangosse został opętany...-Mówił Shaymin kaszląc.-Tutaj są PC.Chodz-Powiedział i wskazał ci PC.Poszedł tam jednak powoli szedł bo był ranny.Obok ciebie był jakiś napis.

Iron Man

- Czemu opętany? - zdziwiłem się nieco.
Zerknąłem na ten napis i próbowałem przeczytać. Następnie wziąłem Shaymina na ręce i zaniosłem pod drzwi najbliższego Pc i je mu otworzyłem. Później poleciałem gdzieś, gdzie nie ma zabudować, do jakiegoś lasu.

olamik48

-Był tam o taki napis:Miasto safari.Zaginione miasto fal...

-No opętany-Tłumaczył ci.-Hunter(Czy jakoś tak)wszedł do jego ciała ale nie wiemy jak to możliwe.-Odparł.W PC był człowiek.To była kobieta która zajęła się shayminem.Ty zaś nie mogłeś wyjść bo też cię tam zatrzymała.Nagle wszedła dwójka dzieci-Chłopak i Dziewczynka.
-Witaj Sally i David.-Odparła wesoło.Nagle chłopak rzucił w ciebie jakimś ballem.Ale zanim to się stało Shaymina już złapała dziewczynka.

Iron Man

- Co jest grane? - zdziwiłem się.
Nie wiedziałem co robić, bo to stało się tak nagle. Próbowałem się otrząsnąć z tego.

olamik48

Udało się!Wyleciałeś z balla.Chłopiec był na ciebie wściekły i pobiegł po zwyukłego Startera.
-Cześć malutki.-Odezwała się Sally która ci podała rączke.-Nie chcę cie łapać ale chce żebyś występował z nami w takich fajnych zawodach o wstążkę.To jak?-Zapytała się ciebie.
//uzupełnij opis.Masz lvl.5//

Iron Man

Nie wiedziałem co zrobić... Co chwile to byłem w jakiejś nowej syuacji... No i wgóle jeszcze nie znam się na życiu, jestem klonem. Chodzę po ziemi dopieo kilka godzin. Tak to siedziałem za szybą w jakiejś substancji i niec nie robiłem. Popatrzyłem się na dziewczynkę. Uśmiechnałem się do niej.
- Może to zdobywanie wstążek będzie naprawdę fajne? - zastanowiłem się.

olamik48

-To jak?-Zapytała się ciebie i opowiadała jak to jest.-Będziesz wykonywał różne akrobacje i robił przepiękne rzeczy!-Krzyknęła i wyciągneła balla.-Jeżeli chcesz być na zawsze ze mną złapie cię w ten oto ball.-Dodała i ci pokazała ball który był różowy.-Ten ball ci regenuje życie po złapaniu.

Iron Man

Przytaknąłem tylko. Czekałem w milczeniu aż mnie złapie. Nie wiedziałem jednk czy mi te akrobacje będą wychodzić... Jak mnie złapie...

olamik48

//Tak wtygląda:

Dotknęła ciebie ballem i czekała na twoją akcpetację złapania.W ballu było przytuilni ejednak ciemno bo balle już takie są.

Iron Man

Dałem się złapać. Teraz zastanawiałem się co dalej ze mną będzie.

olamik48

Nagle usłyszłaszeł wilkie DING!Zrobiło ci się dobrze i okazało się że byłeś w heal-ball.
-Udało się!-Wykrzyknęła szczęśliwa.Wróciły ci wszytkie siły.Dziewczynka dodała:
-Jestem Sally.-Powiedziała szczęśliwa.Powiedziała ci również że możesz sam wychodzić z balli kiedy tylko zechcesz.
//Uzupełnij napis:
Dane mojego trenera:
Wygląd: Już podałam.
Imię: Sally
Wiek: 11
Wszytkie pokemony: Ty i shaymin.//

Iron Man

Wyszedłem więc z balla, może i byłem teraz jej pokemonem ale wolałem być na zewnątrz.
- Ja jestem Mewtwo - powiedziałem do niej.
Czekałem jak zareaguje na to, że świetnie rozumiem ludzką mowę.

olamik48

-Jesteś magiczny!-Powiedziała i cię niosła.Shaymin jej pomógł.Trzymał twoje ręcę.Wyszła z tobą za PC.Tam was zazepił David który chciał walczyć z tobą.
-Mewto gotowy jesteś o walkę swojego życia?-Zapytała się ciebie Sally.

Iron Man

- Tak - powiedziałem. - I nie musisz mne nieść - uśmiechnąłem się.

olamik48

-No dobrze-Odparła.-Dobra mewtwo użyj confusion a potem disable i tak na zmianę!-Powiedziała i dodała.-Wymyśl resztę kobinacji by się nie spodziewał co zrobisz!

Iron Man

Wzniosłem się do góry i użyłem Confuzion na pokemonie Davida. Potem tak jak mówiła: Disable. Użyłem całych swoich sił - tak jak wtedy gdy zniszczyłem tamto labolatorium. "Wisiałem" chwilę nieruchomo w powietrzu i zbierałem w sobie moc - tak żeby użyć bardzo mocnego Confusion, w końcu użyłem tego ataku.

olamik48

Mocno przeciwnik oberwał.Jeszcze się utrzymywał.Ale ledwo ledwo...
-To teraz użyj confuzion i skocz do góry nabierz dużo siły i walnij w jego głowę!-Krzyknęła Sally do ciebie.

Ty:100
Przeciwnik:30

Iron Man

//A może napiszesz jaki to pokemon?//

Zrobiłem tak jak mi kazała. Wykorzystałem to, że przeciwnik był słaby i szybko zaatakowałem. Po wykonaniu jej komend wzniosłem się nieco do góry, na wypadek gdyby mój przeciwnik mógł jeszcze walczyć.

olamik48

//Zeskanuje go Sally i pokaże ci wyniki.Będziesz zaskoczona//

-Brawo!-Krzyknęła Sally.Nie wiedziałeś co wyprawiasz.Poprostu tak zrobiłeś i the end!+1LVL!
Sally zeskanowała przeciwnika dexem.Pokazała ci wyniki.Była zaskoczona bo pokemon nie jest z tego regionu.
POKEDEX Sally wykazał:

Lvl:5
Męszczyzna...
Ataki:Tackle,growl
Typ:Trawiasty.

Iron Man

Ja sie nie znałem, który pokemon jest z którego regionu, więc nic nie mówiłem. Opuściłem się na ziemię i popatrzyłem sięnajpierw na Bolbasaura, zaś później na tego chłopaka. Przegrana pewnie nie była dla niego miłym doświadczeniem... Ale byłem zaskoczony sam sobą: Po bardzo krótkim czasie pokonałem pokemona tego chłopaka, nawet jego pokemon nie wykonał żadnego ataku.

olamik48

-Naprawdę jesteś bardzo silny!-Powiedziała do ciebie Sally.-Może chcesz imię?-Zapytała się ciebie Sally

///
Musisz uzupełnić podpis lvl 6 i swoją trenerką oraz shayminem że jest z tobą.
///

Iron Man

//Później...//

- Jak chcesz - powiedziałem.

olamik48

//Spoko poczekam xD//

-Nazwę cię..-Myślała Sally.
-Gnojek-Powiedzial David który uciekł.
-Meut!Może być?-Zapytała się ciebie.

Iron Man

- Niezabardzo - powiedziałem. - A jemu to najchętniej bym coś zrobił - papatrzyłem się gniewnym wzrokiem w kierunku Davida.
Denerwowało mnie jego zachowanie.

olamik48

-To może meo?-Zapytała się ciebie ponownie Sally.Zaczęła się głośno śmiać.Wypuściła Shaymina żeby potrenował.Czekała na twoją odpowedz czy ci się podoba imie.

Iron Man

- Może Two? - spytałem się.
Popatrzyłem na trening Shaymina.

olamik48

-Dobra-Odpowiedziała Sally i kazała ci trenować razem z shayminem.Shaymin zyskał level 6!Sally była z niego dumna i schowała go do balla.Czekała aż zaczniesz i skończysz trening.

//Kiedy uzupełnisz podpis?//

Iron Man

Zacząłem trening. Gdy już skończyłem, popatrzyłem się na Sally. Nie wiedziałem co teraz możnaby robić....

//Już sie tym zajmuje//

olamik48

Fajnie uzpełnione Very Happy

P.S masz już lvl 7 bo trening był też Very Happy

-----------------------------------------------------------------------
Po treningu byłeś wykończony.Sally to zauważyła i schowała cię do balla.Po jakiś 15 minutach doszliście do jakiegoś budynku.Tam poczułeś się bardzo dobrze.Domyśliłeś się że to było PC.Gdy Sally szła strasznie to odczuwałeś.

Iron Man

Starałem się jakoś to wytrzymać. Przynajmniej w pokeballu można odetchąć, masz pewność, że nikt Ci tu nie wejdzie i nie zakłóci spokoju. Zastanawiałem się na przykład nad tym, gdzie ci naukowcy uciekli. Na pewno nie będę milczeli w tej sprawie... Będę musiał mieć się na baczności i Sally też jest zagrożona, skoro jest obecnie moją trenerką... Martwiło mnie to...

olamik48

Nagle Sally się zatrzymała-Czułeś to.
Wypuściła cię z balla.
-To jest mój przyjaciel.Nie oddam go!-Krzyknęła Sally do jakiegoś kolesia w czarnym przebraniu.Na czapce i bluzcę miał czerwnoą literkę R.Zdawało ci się że już widziałeś taką.

Iron Man

- Zespół R! - krzyknąłem.
Dużo o nich wiedziałem, to dla nich pracowali ci naukowcy. Byłem gotpwy do walki... W końcu wściekłem się i walnąłem w kolesia z całej siły Confusion.